Zdarzyło mi się parę razy zostać zapytaną, czy można samodzielnie, bez pomocy architekta, zaprojektować wnętrze. Moja odpowiedź zazwyczaj brzmiała: można. Wszak “nie święci garnki lepią”. Byłam w wielu domach i mieszkaniach, które zostały samodzielnie urządzone przez ich lokatorów i nie było się czego wstydzić.
Jednak osoby, które zrobiły to dobrze i z głową, wiedziały o pewnych podstawowych elementach. Bo nie wystarczy znaleźć odpowiednie inspiracje na Pintereście, Instagramie, czy w pismach wnętrzarskich z różnych stron świata.
W projektowaniu wnętrz trzeba znać pewien kanon, główne i podstawowe zasady, które bezwzględnie należy wcielić w życie, a właściwie w projekt.
Projekt wnętrza to skomplikowany i wieloetapowy proces. Dlatego trzeba podchodzić do całości bardzo skrupulatnie. Jeśli na samym początku popełnisz duży błąd, to potem będzie trudno go naprawić. Przykład? Chociażby złe rozplanowanie elektryki albo instalacji wodnej w łazience lub kuchni. Meble w zabudowie kuchennej rozplanowane niezgodnie z zasadą trójkąta roboczego. Umywalka w łazience na nieodpowiedniej wysokości. Brak podziału oświetlenia na strefy i funkcje. Jest tego dużo, wierzcie mi 🙂
Jeśli to cię jednak nie zraża, to poniżej przygotowałam listę podstawowych zasad i elementów, które bezwzględnie musisz wziąć pod uwagę projektując wnętrza własnego mieszkania:
ANKIETA
Przygotuj zestaw pytań dla siebie i twojej rodziny, które dotyczą każdego z projektowanych pomieszczeń, a także elementów ogólnych. Ja takie ankiety zawsze przygotowuję dla swoich Klientów. I wierz mi, to bardzo pomaga w dalszej pracy.
W takim zestawie muszą się pojawić następujące pytania ogólne (to tylko przykłady): Jaki jest twój / wasz preferowany styl we wnętrzach. Ulubione materiały (drewno, stal, kamień, itp). Ulubione i znienawidzone barwy. Czy chcesz mieć w jakimś miejscu sufit podwieszany (czy na pewno?). Teraz czas na poszczególne pomieszczenia. Jako przykład podam tu sypialnię: Czy zmieści się wygodne łóżko z dostępem z dwóch stron. Jaka ma być wysokość łóżka. Czy zmieści się duża pojemna szafa (z drzwiami otwieranymi, czy przesuwanymi). Czy lubisz czytać w sypialni. Czy w sypialni ma się znaleźć miejsce na łóżeczko dla malucha. I znów – to tylko przykłady.
Jeśli dobrze odrobisz lekcję z pytań, praca nad projektem powinna okazać się trochę łatwiejsza. Z naciskiem na trochę 🙂
FUNKCJONALNE WNĘTRZE JEST LEPSZE OD WNĘTRZA PIĘKNEGO
I to zdecydowanie lepsze. Bo co z tego, że będziesz mieć piękne kolory, tapety z ulubionym motywem zachmurzonego nieba, czy wielką sofę, jeśli ta sofa zastawia pół salonu i tak naprawdę nie można swobodnie dostać się do aneksu kuchennego. W sklepie wydawała się mniejsza, prawda?
A można uniknąć takich niespodzianek i zrobić projekt funkcjonalny. To taki rysunek – rzut, na którym jak klocki układa się wszystkie elementy (bardzo ważne, by były w odpowiedniej skali, tak by wymiar był rzeczywisty). Dzięki takiej układance, zobaczysz, jak rozplanować meble, by powstała przestrzeń ergonomiczna i wygodna do codziennego życia.
Pamiętaj, że to, co oglądasz na Instagramie lub w magazynach wnętrzarskich nie zawsze da się przełożyć do twojego wnętrza. Ma być wygodnie. Estetyka jest ważna i to bardzo, ale najpierw zapanuj nad tym, by wnętrze składało się z elementów łatwych do utrzymania, trwałych i tak ustawionych, by całość tworzyła praktyczną całość.
RADZĘ: Patrz również na ściany. Czy możesz którąś z nich przestawić lub zburzyć (nie wszystkie wolno!). Deweloperzy nie przywiązują zbytniej wagi do tego, by dobrze rozplanować przestrzeń. Nie raz byłam w domu, gdzie wystarczyłoby przesunąć ściankę, by łazienka była bardziej funkcjonalna (np. kosztem ogromnego przedpokoju).
UWAGA NA SPIĘCIA!
Czy wiesz, jaka to wygoda móc zgasić górne światło w sypialni bez wstawania z łóżka? Czy nie raz pomstowałaś, że nie masz wystarczająco dobrego oświetlenia w łazience i nie możesz zrobić makijażu? Czy w kuchni własną głową zasłaniach źródło światła? No właśnie.
Punkty świetle, włączniki, gniazda. To poważna sprawa. Są strefy które wymagają oświetlenia roboczego, są takie, gdzie przyda się oświetlenie dekoracyjne lub akcentujące. To wszystko musi być dobrze zaplanowane.
To samo dotyczy gniazd roboczych. Sama przecież wiesz, jak to jest, gdy się ma ich zbyt mało nad blatem lub nisko nad podłogą. A może kiedyś zaplanowałaś piekarnik w słupku. Wybrałaś odpowiednie szafki kuchenne, by było na niego miejsce. Po czym zapomniałaś za tą szafką zaprojektować gniazdo…
Pamiętaj, że w mieszkaniu od dewelopera jest za mało! Za mało gniazd, za mało punktów świetlnych. Za to potem może być dużo spięć i kłótni i zwalania winy na drugą osobę, że to ona źle to wszystko zaplanowała.
Muszę cię tu jednak ostrzec. To naprawdę trudna sprawa, tak rozplanować elektrykę i oświetlenie, by było funkcjonalnie i wygodnie, a kable nie plątały się pod nogami.
BUDŻET
My Polacy nie lubimy rozmawiać o pieniądzach. A przy projektowaniu wnętrz to obowiązek. Płytki do łazienki mogą kosztować 30 zł za metr, ale również 500 zł. Meble kuchenne również mają bardzo różną cenę. To samo dotyczy sofy, czy łóżka…A przecież jeszcze dochodzi koszt całej masy materiałów wykończeniowych i robocizna. Jeśli nie oszacujemy budżetu, jaki mamy na projekt wnętrza, to praca nad nim będzie koszmarem.
Bez odpowiedniego kosztorysu pieniądze rozchodzą się bardzo szybko i to już w fazie początkowej, a potem jest płacz. Są materiały, w które warto zainwestować, a są też takie, gdzie można kupić coś taniej, bez szkody dla jakości. Planując kosztorys i budżet, unikniesz wielkiego stresu. Tylko pamiętaj, że nigdy nie jesteśmy w stanie zaplanować kosztorysu co do złotówki. Zazwyczaj pod koniec wychodzi to trochę więcej – jakieś 15%.
KOLEJNOŚĆ PRAC
To niezwykle ważny dokument. Układa on w logiczną całość prace, które mają być wykonane i czas, w którym ma to być zrobione. Dzięki temu kolejne ekipy wiedzą, kiedy mają wejść i do kiedy skończyć. Pamiętaj, że nad czynnikiem ludzkim nie masz do końca kontroli i czasami może ci się coś wymsknąć z planu, ale tego nie przeskoczysz. A z harmonogramem prace będą przebiegać zdecydowanie sprawniej.
ŁATWE DO SPRZĄTANIA I BEZPIECZNE
Czyli jakie? Tu kłania się wiedza o materiałach wykończeniowych. Które płytki nadają się na posadzkę, a które tylko na ściany? Czy mogę położyć drewnianą podłogę w kuchni? Czy czarne błyszczące meble to na pewno rozwiązanie dla mnie? Czy dźwięk odkładanych przedmiotów na szklany blat stolika jest czymś, co chcę słyszeć każdego dnia po kilkadziesiąt razy? Czy farba, którą wybrałam do kuchni jest łatwa do czyszczenia? Otóż to 🙂
MODNE, ALE JAK DŁUGO
Pamiętaj, wnętrze ma być ponadczasowe, a moda przemija. Poza tym nie zawsze to co modne będzie pasować do ciebie. Miej to na uwadze i nie goń za modą. A jeśli faktycznie jakiś nowy trend urzekł cię tak, że nie możesz mu się oprzeć…to wprowadź go w dodatkach.
MNIEJ ZNACZY WIĘCEJ
Uważaj, by nie przesadzić. Z mieszaniem stylów. Też lubię eklektyzm i to bardzo, ale z nim można przesadzić i zamiast wnętrza eklektycznego zyskasz wnętrze chaotyczne. A chyba nie o to chodziło? Zbyt dużo różnych mebli i zbyt dużo dodatków potrafi przytłoczyć. Nie chodzi mi o to, by robić z ciebie minimalistkę, jeśli nią nie jesteś, ale pewien umiar w aranżowaniu wnętrza jest konieczny.
A MOŻE JEDNAK ZATRUDNIĆ ARCHITEKTA WNĘTRZ?
Napiszę tak – projektowanie wnętrza to fascynująca, ale także skomplikowana i momentami trudna sprawa. To zadanie, które składa się z wielu etapów. Trzeba je dobrze zaplanować, realizować i pilnować. Jeśli więc nie masz czasu, gonią cię obowiązku, a koleżanki, mąż lub dzieci (niepotrzebne skreślić) patrzą na ciebie z wyrzutem, bo nie masz dla nich czasu, to może lepiej powierzyć je w ręce kogoś, kto się na tym zna. Jak na przykład ja 🙂
Zapraszam do współpracy. Z przyjemnością umówię się na rozmowę (online także) i wysłucham twoich potrzeb. Zadzwoń lub napisz: 796 098 920 / monika.bien@biendesign.com.pl
Polecam też lekturę mojej książki, która poprowadzi cię przez temat samodzielnej aranżacji wnętrz:
Książkę można kupić np. tu: